Warszawikia

CZYTAJ WIĘCEJ

Warszawikia
Advertisement
Skarpa

Widok ogólny skoczni od strony ul. Czerniowieckiej (zdjęcie archiwalne)

Skarpa (3)

Wejście na skocznię i początek rozbiegu (zdjęcie archiwalne)

Skarpa (2)

Koniec rozbiegu (zdjęcie archiwalne)

Skocznia narciarska – nieistniejący obiekt sportowy, który znajdował się przy ulicy Czerniowieckiej 3 na Mokotowie. Jej zeskok znajdował się na zboczu Skarpy wiślanej, stąd nazwa obiektu: Skarpa.

Historia

Budowę skoczni rozpoczęto w roku 1955, jej projektantem był inż. Jeremi Strachocki. Problemy natury geologicznej (wody gruntowe, kurzawka) spowodowały znaczne opóźnienie prac i ostatecznie obiekt oddano do użytku w 1959 r. Skarpa była pierwszą skocznią igelitową w Polsce i jedną z ok. 20 pierwszych takich skoczni w skali światowej. Ponieważ wówczas nie opracowano jeszcze sposobu utrzymywania śniegu na śliskiej powierzchni ze sztucznego tworzywa (obecnie stosuje się w tym celu siatki z lin lub metalu, na których zatrzymuje się śnieg), początkowo skocznia była użytkowana wyłącznie w sezonie letnim.

Do lat 70. Warszawa stanowiła w skali krajowej istotny ośrodek treningowy skoczków narciarskich. Wysyłano tu na obozy letnie młodych zawodników z ośrodków takich jak Zakopane. Później straciła na znaczeniu z dwóch powodów: po pierwsze, igelit posiadały już także skocznie położone w górach (zakopiański kompleks Średniej Krokwi, małe skocznie w Szczyrku i Wiśle), po drugie skocznia warszawska stała się po prostu zbyt mała jako obiekt treningowy dla zawodników wysokiej klasy. W latach 80. praktycznie zaprzestano użytkowania obiektu, a ostatnie zawody odbyły się w 1989 roku. Skocznia zaczęła popadać w ruinę - od rozbiegu odrywały się kawałki betonu. W połowie lat 90. zdecydowano się na demontaż górnej połowy rozbiegu z pozostawieniem wieży startowej, choć ekspertyza wykazała, że remont obiektu byłby niewiele droższy. Pod koniec lat 90. ze skoczni usunięto maty igelitowe. Około 2002 roku zostały przekazane lub sprzedane. W grudniu 2010 roku rozebrano wieżę startową ze względu na fatalny stan konstrukcji. Dokończenie rozbiórki (usunięcie dolnej części rozbiegu oraz wieży sędziowskiej) nastąpi prawdopodobnie wiosną 2011 roku.

W lutym 2010 roku pojawiła się idea stworzenia w otoczeniu dawnej skoczni narciarskiej parku snowboardowego, ale plany pozostają w zawieszeniu, ze względu na brak zainteresowania i funduszy właściciela skoczni, czyli Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Dane techniczne

  • Punkt konstrukcyjny: 38 m
  • Wysokość wieży startowej: 35 m
  • Długość rozbiegu: 55,5 m
  • Długość wybiegu: 70 m
  • Całkowita wysokość skoczni: 54 m
  • Całkowita długość skoczni: 120 m
  • Najdalszy skok: 48 m, Janusz Duda
  • Oficjalny rekord skoczni: 40,5 m, Antoni Łaciak

Dojazd

Dziś wielu warszawiaków nie zdaje sobie sprawy z istnienia w stolicy ciekawej ruiny skoczni. Aby tam dotrzeć, należy wysiąść z metra M1 na stacji Wilanowska w kierunku Kabat i udać się w przeciwnym kierunku, między bloki mieszkalne. Dojście od stacji zajmuje kilka minut. Dokładna lokalizacja jest pokazana na mapie.

Ciekawostki

  • Skarpa nie była jedyną skocznią narciarską w Warszawie. Już w latach 20. na Agrykoli powstała niewielka skocznia terenowa. Jej rekord wynosił 25 m i należał do zakopiańskiego skoczka Władysława Gąsienicy-Roja (akademickiego mistrza świata z 1957 r.), który uzyskał tę odległość w prawdopodobnie ostatnim konkursie na tej skoczni. Później skocznia była jednak jeszcze wykorzystywana przez amatorów. Jej ostateczny koniec nastąpił w latach 70. w związku z odbudową Zamku Ujazdowskiego. Po wojnie powstała także jeszcze mniej znana, również półamatorska skocznia w Lesie Bielańskim.
  • Zawody na skoczni mogło oglądać bezpośrednio nawet 7000 widzów.
  • Skoki ze skoczni warszawskiej oddało wielu znanych skoczków, m.in. Zdzisław Hryniewiecki, Antoni Łaciak, Władysław Tajner.
  • Na terenie skoczni znajdowała się wyłożona igelitem rampa, która służyła do tymczasowego "zakładania" mniejszej skoczni. Rampę mocowano na zeskoku, początkujący skoczkowie rozpoczynali najazd na buli, bezpośrednio na igelicie.
  • Na początku lat 90. pod wieżą skoczni znajdowało się targowisko ze sprzętem do sportów zimowych. Obecnie organizowane jest ono w zimowe weekendy w otoczeniu toru łyżwiarskiego Stegny.
  • Od połowy lat 90., przy skoczni funkcjonował amatorski skate-park, kolebka dla wielu warszawskich skaterów.
  • Na terenie skoczni znajduje się obecnie serwis narciarski oraz gabinet kosmetyczny, siedzibę ma tutaj również firma kurierska. Nieformalnym obowiązkiem pracowników tych firm jest ponadto pilnowanie skoczni.
  • Przy ul. Puławskiej (a więc właściwie za skocznią, a nie pod skocznią) mieści się apteka o nazwie "Apteka Pod Skocznią". Na jej szyldzie narysowana jest sylwetka skoczka lecącego stylem równoległym, a więc coś, czego obecnie, w epoce stylu "V", już się nie spotyka.
  • Dnia 19 kwietnia 2005 roku artysta Cezary Bodzianowski zorganizował na skoczni happening – w jego trakcie zrzucił narty z wieży, a następnie udał się z nimi aż pod galerię Zachęta, w ten sposób symbolicznie bijąc rekord skoczni o kilka tysięcy metrów. W celu przeprowadzenia happeningu twórca musiał zdobyć pozwolenie na wejście na skocznię – normalnie drzwi prowadzące na wieżę były zamknięte na kłódkę, a cały obiekt był strzeżony.

Projekty

Polska ma dziś słabą infrastrukturę skoczni: w całym kraju nie ma ani jednej czynnej skoczni na północ od Wrocławia (nie licząc skoczni amatorskich, zbudowanych przez samych nastoletnich skoczków-amatorów w miejscowościach takich, jak np. Lidzbark Warmiński czy Zgierz). Jednocześnie zainteresowanie skokami narciarskimi pozostaje duże. Z tego powodu od czasu do czasu pojawia się pomysł budowy nowego kompleksu skoczni w Warszawie. Mówiło się przede wszystkim o umieszczeniu ich na Szczęśliwicach, na tyłach stoku narciarskiego.

Advertisement