Enek, ono tuta – zawołanie znane z żoliborskich podwórek z lat 50. XX wieku, oznaczało "Heniek, chodź no tutaj". Wykształciło się ono, że wołając "Henek", można było usłyszeć "Enek". Krzycząc "chodź no" – słyszano tzw. "cho no" lub "ono". Mówiąc "tutaj", słyszano "tuta".
Advertisement